Dziś odcinek koronawirusowy – trwa bowiem wirusowa kwarantanna. Właśnie zaczął się 6 jej tydzień. Czas dziwny dla wielu z nas. Mało kto doświadczył czegoś podobnego, a w skali globalnej chyba nikt z obecnie żyjących.
To jest także trudny czas dla przedsiębiorców, firm oraz oczywiście kancelarii prawnych i prawników. Paradoksalnie jednak niektóre z kancelarii żyją teraz znacznie lepiej – jest bowiem popyt na usługi kryzysowe – w tym restrukturyzacyjne. Także na usługi prawne w branży medycznej.
Z pewnością po zakończeniu pandemii pojawi się popyt na usługi odszkodowawcze związane z obecną epidemią, także wobec skarbu państwa. To jednak przyszłość, która niewiadomo kiedy nadejdzie.
Dzisiaj, poza tymi kancelariami, które nagle cieszą się wielką popularnością, jest ogromna rzesza tych, które musiały zawiesić swoją działalność. Sądy w zasadzie nie pracują, nie toczy się większość spraw. Klienci przestali zaglądać do kancelarii, ponieważ nie można wyjść z domu. I chociaż środki komunikacji zdalnej umożliwiają kontakt z dowolną kancelarią, to jednak wiele osób po prostu odłożyło porządkownie swoich życiowych problemów na czas po epidemii.
Trudny jest to czas dla wszystkich. Na szczęście jednak, jak głosi przysłowie, nawet najdłuższa żmija przemija. Zatem wszystko to minie i odjedzie do annałów historii.
Co będzie potem? Nikt nie wie.
Ja bym chciał wierzyć, że ludzkość nauczy się na błędach, które do tej sytuacji doprowadziły. Jednak mam obawy, że będzie jak zawsze.
Ale z drugiej strony to, co będzie, zależy wyłącznie od nas. Ode mnie i od Ciebie. Jeśli będziemy chcieli zadbać o to, aby zmienić świat na lepszy – to to zrobimy. Nie prawdą jest, że jesteśmy zbyt mali, aby porywać się z motyką na słońce. Mała Greta Thunberg ma przecież niebanalny wpływ na wiele myślących głów. A ona jest tylko jedna. Musi być nas po prostu więcej. Przepis jest prosty.
Ponadto wszyscy uczymy się najlepiej na przykładzie innych osób zatem może po prostu wystarczy dawać dobry przykład swoim bliskim i ludziom, którzy nas otaczają, aby wywierać na świat właściwy wpływ.
Jedno jest pewne – nikt z nas nie powinien czekać, aż ktoś coś zrobi za nas. Trzeba brać swoje życie we własne ręce i robić to, na co każdego z nas stać. Nawet jeśli miało by to być tylko posprzątanie swojego własnego podwórka. Jeśli każdy z nas posprząta wokół siebie, to cały świat będzie uporządkowany, czyż nie?
Jakie mamy możliwości?
Wraz z wprowadzeniem kwarantanny zauważyłem bardzo duże zainteresowanie wśród kancelarii prawnych przeróżnymi formami promocji i komunikacji w sieci. Np. niektórzy prawnicy przypomnieli sobie nagle o tym, że nie mają jeszcze stron internetowych. Tak – to jest fakt. Można całkiem dobrze funkcjonować bez swojej internetowej wizytówki. Ale jak się okazuje – do czasu. O pewne rzeczy po prostu warto zadbać – tak postępuje roztropny rodzic, tak też powinien postępować rozsądny przedsiębiorca.
Jednak oczywiście strona www to nie wszystko, co może pomóc kancelarii prawnej w dzisiejszych trudnych czasach. Możliwości jest znacznie więcej.
Dzisiaj właśnie chciałem Ci o nich opowiedzieć. Posłuchaj, być może znajdziesz dla siebie coś interesującego i może któreś z rozwiązań zainspiruje Cię do nowej aktywności. A może na bazie tego, co usłyszysz, stworzysz zupełnie nowy, unikalny sposób promocji siebie i swojej marki, który po zakończonym kryzysie spowoduje, że będziesz silniejszy / silniejsza niż kiedykolwiek wcześniej.
To, co za moment usłyszysz, przygotowałem dwa tygodnie temu dla prawników, którzy uczestniczą w moim cotygodniowym kursie Mała WIELKA Kancelaria. Jeśli chcesz, możesz także do tego kursu dołączyć. Jest całkowicie bezpłatny – przynajmniej na razie. Tam znajdziesz znacznie więcej rozwiązań dotyczących rozwoju kancelarii prawnej – na czas epidemii i nie tylko. Znajdziesz go pod adresem malawielkakancelaria.pl
Zanim przejdziemy do podcastu dodam tylko, jak zawsze, że podcast W drodze do kancelarii wspiera z dumą słoneczny web.lex.
***
W podcaście wspominam moją rozmowę z mec. Marcinem Janiakiem. Możesz jej posłuchać w odcinku nr. #044
Posłuchaj także:
Adw. Patryk Zbroja o specjalizacji kancelarii oraz o match racingu
Najważniejsze pytania i wątpliwości raczkującej kancelarii prawnej – wywiad z Kasią Solgą
***
{ 4 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Ja w czasie pandemii przeszedłem na konsultacje online przez Skype’a. Kto wie może staną się one niebawem standardową formą komunikacji z klientami.
Tak, chociaż ja myślę, w mimo wszystko stare czasy jeszcze wrócą.
Z drugiej strony konsultacje zdalne były coraz powszechniejsze już w czasach przed epidemią. Za pomocą telefonu, czy maila.
Ja z kolei bardzo lubię kontakt face to face w realu 😀
Spokojnego dnia Panie Robercie!
Rafał 🙂
Budowanie zaufania f2f jest zdecydowanie łatwiejsze, co jest z kolei kluczowe przy pozyskaniu klienta.
Panie Macieju, dziękuję za komentarz 🙂
No właśnie …. to jest bardzo ciekawe zagadnienie. F2F czy może inaczej? Być może w dużej mierze zależy to od osobowości. Ja wolę spotkania na żywo. Ale jak patrzę na dzisiejszych prawników, którzy wykorzystują media społecznościowe i różne kanały komunikacji to mam wrażenie, że świat się zmienia a ja jestem już dinozaurem 😉
Pozdrowienia Panie Macieju!
Rafał 🙂